Wydawać by się mogło oczywistym, że wszystkie rozumne zwierzęta potrafią się komunikować. Także psy. Czym jest zatem komunikacja u psów?
Psy jako zwierzęta przystosowane do życia w grupie i w naturalnym środowisku tworzące liczące kilka, kilkanaście osobników społeczności mają bardzo dobrze rozwiniętą komunikację. Jest ona niezbędna do budowania relacji, rozwiązywania konfliktów, stawiania granic.
Na naszą niekorzyść przemawia jednak fakt, że zdecydowana większość tej komunikacji opiera się na zapachu. Psy wydzielają zapachy lub zostawiają je dla innych psów np. znacząc moczem lub własnym ciałem kawałek przestrzeni. Dla ludzi na chwilę obecną ta forma komunikacji jest niedostępna. Możemy badać zapachy i rozkładać je na czynniki pierwsze, opisywać je chemicznie, ale nie jesteśmy w stanie ich odczytać i, co ważniejsze, porozumiewać się za ich pomocą.
Psy mówią też ciałem!
Na szczęście psy mają również bardzo rozbudowaną mowę ciała. Porozumiewają się też między sobą werbalnie. Dzięki obserwacji, początkowo wilków, a w późniejszym etapie psów żyjących na wolności i tych naszych domowych, mamy już całkiem pokaźnych rozmiarów zbiór zachowań charakterystycznych dla psa jako gatunku. Dzięki niemu jesteśmy w stanie rozpoznać, jak pies się czuje w danym momencie lub jakie emocje nim kierują.
Co nam to daje?
Dzięki temu mamy możliwość analizy i oceny interakcji pomiędzy psami. Możemy dowiedzieć się czy dwa psy, które się spotkały, dobrze się ze sobą czują, czy może wręcz przeciwnie – zaraz zaczną ze sobą walczyć. Możemy ocenić stan emocjonalny psa, dowiedzieć się czego w danej chwili potrzebuje. Oprócz tego pies potrafi komunikować się również z człowiekiem, co jest naprawdę wyjątkowe w świecie zwierząt.
Niestety pomimo ogólnego przekonania, że doskonale rozumiemy naszego psa i wiemy „co mu w duszy gra”, w codziennej interpretacji zachowań pojawia się dużo błędów. Wynikają one głównie z tego, że oceniamy zachowania przyrównując je do nas ludzi.
Flagowym przykładem jest tu stwierdzenie „wie, że źle zrobił”. Chociaż badania naukowe obaliły tę teorię, choć przeczą temu analizy zachowania i tak większość opiekunów psów wierzy, że tak jest. Pies po prostu wygląda jakby wiedział więc wie!
Ma skulone uszka, wpatruje się w nas z wybałuszonymi oczyma lub odwraca głowę jak grozimy mu palcem. Ewentualnie odchodzi lub kładzie się przed nami. No winny jak nie wiem co!
Niestety większością tych zachowań pies komunikuje nam, żebyśmy nie robili mu krzywdy lub pokazuje, że jest przestraszony.
Uszy położone do tyłu, unikanie interakcji, ziewanie czy oblizywanie nosa towarzyszące psu w tym momencie nie pozostawiają wątpliwości, że nie wie. Wie tylko że jesteśmy wkurzeni.
Takich błędnych interpretacji jest więcej. Rzec by można, że większość. Wynika to głównie z nieznajomości komunikacji u psów lub zbytniej ich antropomorfizacji (pies przypomina w zachowaniu nasze własne ludzkie zachowania).
To samo dotyczy komunikacji pomiędzy psami.
Kolejny mit to „te psy się dobrze bawią”. Skoro jeden przed drugim nie ucieka z podkulonym ogonem, lub nie rzuca się na niego z wyszczerzonymi zębami to przecież jest dobrze.
Więcej o komunikacji u psów dowiesz się z „Akademii psiego języka”. Wystarczy kliknąć w ten link.
W interakcjach pomiędzy psami notorycznie pomija się emocje i komunikaty. A tych jest bardzo dużo. Lęk to nie tylko podkulony ogon. Agresja to nie tylko kły na wierzchu. Machanie ogonem to nie tylko radość. Komunikacja u psów jest dużo bardziej rozbudowana.
Duża część zachowań psów jest bardzo subtelna. Mało widoczna. Szczególnie dla kogoś niedoświadczonego lub mało uważnego. Wspomniane wcześniej oblizywanie nosa. Większość opiekunów nawet nie zauważy, że pies to zrobił, a już prawie żaden nie oceni tego że pies aktualnie odczuwa stres, bo to właśnie tak jest opisane to zachowanie naukowo.
Dodatkowo różne zachowania mogą mieś różne znaczenie, w zależności od sytuacji, w której są prezentowane. Nie jest łatwo je interpretować, a tym bardziej wyciągać wnioski.
Jak więc się nauczyć czym jest komunikacja u psów i jak ją rozumieć?
Nie trzeba dużo, by zacząć „czytać psa” i rozumieć go lepiej. Czy musimy znać perfekcyjnie język, żeby się porozumiewać i przekazywać informacje? Nie inaczej jest w przypadku naszych relacji z psem. Na początek wystarczy poznać „podstawowe słówka” z komunikacji u psów. Obserwować własnego psa i uczyć się go. W późniejszym etapie obserwować go w interakcjach z innymi psami. To pozwoli Ci lepiej go zrozumieć i budować prawidłową relację.
Bez tego niestety będziemy zawsze obok psa zamiast z nim. My w swoim świecie, on w swoim. Bez zrozumienia. A tu zacząć się mogą problemy. Agresja, nadpobudliwość, zniszczone rzeczy w domu. To nie bierze się znikąd. Sporo tych problemów ma swoje źródło właśnie w niezrozumieniu psa. Braku wiedzy na temat komunikacji u psów.